Prowadzenie postępowania upadłościowego lub spraw restrukturyzacyjnych jest związane z różnorodną odpowiedzialnością, zależną przede wszystkim od tego czy dotyczy ona uczestników postępowania, czy też jego organów. W każdym razie nie ma wątpliwości, że właściwie wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób biorą udział w tego rodzaju sprawach powinni zdawać sobie sprawę z ciążącej na nich odpowiedzialności – w końcu upadłość i restrukturyzacja bezpośrednio wiąże się z obrotem gospodarczym, w tym z jego bezpieczeństwem, a więc po prostu poważnie przekłada się na funkcjonowanie wielu różnych podmiotów. Z podobnych założeń wychodzi także ustawodawca, który prawidłowy bieg wskazanych tu postępowań obwarował sankcjami o charakterze prawnokarnym, związanymi przede wszystkim z działaniami i zaniechaniami dłużnika. Z jaką więc odpowiedzialnością – we wskazanym tu zakresie – powinien się on liczyć?
Podstawowe obowiązki dłużnika
W pierwszej kolejności należy podkreślić, że na dłużniku – zarówno z punktu widzenia przepisów Kodeksu spółek handlowych, jak i Prawa upadłościowego oraz Prawa restrukturyzacyjnego – ciąży szereg obowiązków, w tym przede wszystkim obowiązek złożenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości lub rozpoczęcie restrukturyzacji (oczywiście wraz ze wskazaniem jej dokładnego typu) oraz udzielania właściwym organom tych postępowań wszelkich informacji i dokumentów niezbędnych do ich prawidłowego przeprowadzenia. Przepisy karne odnoszące się do odpowiedzialności dłużnika związanej z jego stanem niewypłacalności lub zagrożenia niewypłacalnością odnoszą się przede wszystkim właśnie do tego rodzaju obowiązków, które w istocie mają decydujący wpływ z punktu widzenia prawidłowego przebiegu upadłości lub restrukturyzacji.
Ustawodawca penalizuje przede wszystkim takie zachowania dłużnika, jak nieudostępnianie organom postępowania restrukturyzacyjnego i upadłościowego dokumentów dotyczących jego majątku, czy – szeroko pojęte – wprowadzanie ich błąd co do rzeczywistej kondycji swojego przedsiębiorstwa. Warto zasygnalizować, że dłużnik powinien liczyć się z możliwością poniesienia odpowiedzialności karnej także za zaniechanie złożenia w ustawowym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz za uchylenie się od wydania syndykowi składników majątku należących do upadłego.
Surowa kara?
W praktyce jednym z ważniejszych zagadnień w sygnalizowanej tu tematyce jest surowość kar grożących dłużnikowi za uchylenie się lub nieprawidłowe wypełnienie ciążących na nim z mocy ustawy obowiązków. Przykładowo Prawo restrukturyzacyjne stanowi, że za dostarczenie nadzorcy, zarządcy lub sędziemu-komisarzowi nieprawdziwych informacji w celu ich wykorzystania w postępowaniu restrukturyzacyjnym dłużnikowi – a także osobie uprawnionej do jego reprezentowania – grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Analogicznej karze podlega dłużnik i osoba uprawniona do jego reprezentowania, który zataja przez wskazanymi tu organami tego rodzaju informacje. Natomiast za niewydanie zarządcy ksiąg rachunkowych lub innych dokumentów dotyczących swojego majątku dłużnikowi grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Także w tym przypadku zasady te stosuje się do osoby uprawnionej do reprezentowania dłużnika.
W każdym razie nie ma wątpliwości, że ustawodawca przewidział w omawianym tu zakresie po prostu stosunkowo surową odpowiedzialność karną. Postępowanie dotyczące czynów wypełniających ustawowe znamiona określone w Kodeksie spółek handlowych, Prawie restrukturyzacyjnym bądź Prawie upadłościowym prowadzi się na analogicznych zasadach, jak w przypadku podejrzenia popełnienia innych przestępstw – a więc przede wszystkim na mocy regulacji Kodeksu postępowania karnego. Poza tym podejrzany o tego rodzaju przestępstwa może liczyć się także z zastosowaniem – w przypadku skazania – instytucji Kodeksu karnego, w tym np. zastosowania środka karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej.
Zobacz więcej z kategorii: dla przedsiębiorców