30 sierpnia 2019 roku przyjęto ustawę, w poważny sposób reformującą Prawo upadłościowe. Jak często bywa przy tego rodzaju okazjach, dokonano zmian wielu obowiązujących przepisów tej ustawy (np. wprowadzając instytucję prepacku do upadłości konsumenckiej, o czym przeczytasz tutaj), a także dodano nowe, wprowadzające nieznane dotąd instytucje. W tej drugiej grupie mieści się skarga na czynności syndyka, którą będzie można złożyć w ramach procedury upadłości konsumenckiej.
W istocie wprowadzenie tego rozwiązania ściśle wiąże się z dużymi zmianami w samej upadłości konsumenckiej, jednak nie zmienia to faktu, że w „odnowionym” postępowaniu działalność syndyka będzie podlegała dużo większej, niż dotychczas kontroli.
Więcej uprawnień – większa odpowiedzialność
Generalnie rzecz ujmując w prawie sprawdza się zasada, zgodnie z którą wraz ze wzrostem uprawnień, wzrasta też zakres odpowiedzialności obdarzonego nimi podmiotu.
Najwyraźniej z takiego założenia wyszedł także ustawodawca nowelizując Prawo upadłościowe.
Generalnie w myśl regulacji wchodzących w życie 24 marca br. – a wprowadzonych na mocy przywołanej na wstępie ustawy – w upadłości konsumenckiej syndyk samodzielnie dokona wyboru sposobu likwidacji masy upadłości.
Określając sposób wyboru likwidacji masy – a więc przeprowadzenia czynności praktycznie decydującej o możliwym zakresie zaspokojenia wierzycieli – syndyk będzie musiał kierować się przede wszystkim koniecznością jak najszerszego zaspokojenia interesów uprawnionych.
Poszerzenie kompetencji syndyka w ramach postępowania upadłościowego prowadzonego wobec konsumentów, nie oznacza, iż będzie on mógł korzystać z nich w sposób nieograniczony.
Ustawodawca zabezpieczył prawidłowy tok sprawy, a zwłaszcza prawa wierzycieli, postanawiając, że w przypadku, gdy wartość nieruchomości oraz innych składników masy upadłościowej przekroczy pięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, syndyk będzie musiał zawiadomić wierzycieli i sąd o planowanym sposobie ich likwidacji.
Sąd zaś, z urzędu lub na skutek nowowprowadzonej skargi, będzie mógł zakazać syndykowi likwidacji składnika masy upadłościowej w wybrany przez siebie sposób.
Skarga na czynności syndyka – nowy środek obrony praw upadłego i wierzycieli
Zgodnie z dodanym do Prawa upadłościowego art. 49112 upadły, wierzyciel lub inna osoba, której prawo zostało przez czynności lub zaniechanie syndyka naruszone albo zagrożone, będzie mógł złożyć na niego skargę do sądu upadłościowego.
Nie ma wątpliwości, że wprowadzając omawianą instytucję do systemu prawa, ustawodawca wzorował się na znanej z Kodeksu postępowania cywilnego skardze na czynność komornika, traktując jednocześnie niezwykle szeroko możliwy zakres zaskarżenia.
Oczywiście podstawowym wymaganiem dla przedmiotowej skargi na czynności syndyka będzie spełnianie przez nią wszystkich wymagań przewidzianych dla pisma procesowego (oznaczenie wnoszącego oraz sądu, sygnatura akt, dokładnie podanie żądania wraz z uzasadnieniem itp.) oraz podlegać opłacie.
Jednocześnie będzie można ją złożyć – co do zasady – w terminie siedmiu dni od dnia dokonania czynności przez syndyka, a w przypadku jego zaniechania w terminie do siedmiu dni, od dnia w którym skarżący dowiedział się, że czynność miała zostać dokonana.
Skarga na czynności syndyka – wymagania formalne
Skargę na czynności syndyka – co jest typowe w tego rodzaju sytuacjach – ustawodawca nakazał wnieść do syndyka, który będzie przekazywał ją do sądu.
Jednak zanim dojdzie do przekazania skargi właściwemu sądowi upadłościowemu, syndyk będzie musiał odnieść się do wysuwanych względem niego zarzutów.
W przypadku, w którym zaskarżana czynność podlegała uzasadnieniu, syndyk po prostu dołączy jego treść do skargi i prześle do sądu. Jeżeli zaś kwestionowanej czynności nie uzasadniono lub skarga dotyczy zaniechania, syndyk będzie musiał pisemnie odnieść się do treści skargi.
Warto także pamiętać, że syndyk będzie miał prawo samodzielnie uznać jej zasadność i zaniechać przeprowadzenia kwestionowanej czynności lub dokonać czynności zaniechanej.
Sąd rozpatrzy skargę w terminie siedmiu dni od daty wpływu, jednak – co niezwykle istotne – sam fakt jej wniesienia nie spowoduje wstrzymania zaskarżonej czynności, chyba, że sąd postanowi inaczej.
Jak widać cała procedura powinna zamknąć się maksymalnie w ok. 14 dniach, co z kolei oznacza, że nie powinna w sposób negatywny wpłynąć na tempo postępowania.
W każdym razie za kilka miesięcy wszyscy uczestnicy upadłości konsumenckiej zyskają nowy instrument, służący zarówno ochronie ich praw, jak i wypływowi na bieg postępowania.
Zobacz więcej z kategorii: dla konsumentów