Znaczące ograniczenie pracy sądów w okresie lockdown’u spowodowało wręcz gigantyczne zaległości w rozpoznawaniu spraw. Oczywiście szybkość postępowania nigdy nie była najmocniejszą stroną polskiego wymiaru sprawiedliwości, jednak wszelkie negatywne trendy związane z tego rodzaju zjawiskami pandemia koronawirusa po prostu zdecydowanie pogłębiła. Niestety – statystyki i doświadczenie pokazują, iż na tej sytuacji szczególnie ucierpieli przedsiębiorcy, których sprawy przeważnie są na tyle skomplikowane, że nawet w zwyczajnych warunkach na ich prawomocne rozsądzenie trzeba czekać zdecydowanie za długo. Tymczasem – wobec obecnego, dynamicznego rozwoju pandemii – trzeba się zastanowić, czy koronawirus ponownie nie doprowadzi do odwoływania rozpraw i nierozpoczynania nowych postępowań. Dlatego przedsiębiorcy zmagający się z problemami i rozważający restrukturyzację powinni w pierwszym rzędzie poszukiwać takich rozwiązań, które pozwolą na uzdrowienie przedsiębiorstwa przy minimalnym udziale sądu.
Uproszczona restrukturyzacja pozwala ominąć sąd
W polskim systemie prawnym właściwie nie istnieje procedura restrukturyzacyjna, którą można by przeprowadzić w ogóle bez udziału sądu. Jednak warto w tym kontekście podkreślić, że przez restrukturyzację – w szerokim znaczeniu tego terminu – rozumie się ogół działań podejmowanych w celu oddłużenia przedsiębiorstwa i umożliwienia mu powrotu do dobrej kondycji ekonomicznej. Z tego więc względu „restrukturyzację” można przeprowadzić w ogóle nie sięgając do instrumentów przewidzianych w Prawie restrukturyzacyjnym, sięgając do takich rozwiązań, jak optymalizacja kosztów prowadzonej działalności, poszukiwanie nowych rynków zbytu, czy nowe źródła finansowania.
Jednak w przypadku, gdy tego rodzaju inicjatywy okażą się nieskuteczne bądź gdy przedsiębiorstwo znajduje się w takim stanie, że ich podejmowanie byłoby zupełnie bezcelowe, warto w pierwszej kolejności rozważyć wykorzystanie uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego, które zostało wprowadzone do polskiego prawa na mocy „tarczy antykryzysowej” – z myślą o wsparciu przedsiębiorców w czasie walki z ekonomicznymi skutkami pandemii koronawirusa. Podstawowym argumentem za właśnie tego rodzaju procedurą jest jej mocno odformalizowany charakter, a co za tym idzie, minimalny udział sądu.
„Pre-pack” oznacza szybkie postępowanie
Kolejnym rozwiązaniem trudnej sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa dobrze nadającym się na czas kryzysu – zwłaszcza w perspektywie konieczności poszukiwania szybkich sposobów wyjścia z perturbacji gospodarczych – jest przeprowadzenie przygotowanej likwidacji przedsiębiorstwa („pre-pack”). Założenie tego postępowania, prowadzonego na zasadach określonych w Prawie upadłościowym, jest bardzo proste: dłużnik sprzedaje całość, zorganizowaną bądź znaczną część przedsiębiorstwa, a pozyskane w ten sposób środki służą pokryciu jego długów. Oczywiście w przypadku, w którym dłużnik ma zamiar dalej prowadzić swój biznes – w oparciu o dotychczasowe przedsiębiorstwo – powinien „wydzielić” z niego część nadającą się do przeprowadzenia procedury przygotowanej likwidacji. Kluczową kwestią w tym kontekście jest przeznaczenie do „pre-pack’u” takich składników przedsiębiorstwa, które nadają się do prowadzenia biznesu – a więc stanowią „całość gospodarczą” – nawet w zupełnie innej branży, niż działa sam dłużnik.
Co prawda w polskich realiach nie da się przeprowadzić przygotowanej likwidacji przedsiębiorstwa bez udziału sądu, jednak – zwłaszcza, gdy właściwie opracuje się wszystkie dokumenty potrzebne do skutecznego złożenia wniosku o „pre-pack”, szanse na stosunkowo szybkie rozpoznanie sprawy są duże. A jak wiadomo czas – zwłaszcza w dobie kryzysu – jest na wagę złota, stąd decydując się na przygotowaną likwidację warto dołożyć wszelkich starań, aby sam wniosek i obowiązkowo dołączane do niego załączniki były tak sporządzone, aby sąd nie miał żadnych wątpliwości co do zasadności i dopuszczalności przygotowanej likwidacji. Kluczowa jest tu wycena dokonana przez biegłego sądowego w zakresie wyceny przedsiębiorstwa
Zobacz więcej z kategorii: dla przedsiębiorców