Podczas kontroli przedsiębiorcy powinni pamiętać o swoich prawach. Zwłaszcza teraz
„Poluzowanie” obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa z pewnością poprawiło kondycję wielu branż bezpośrednio dotkniętych skutkami obecnej sytuacji zdrowotnej. Niestety, od powrotu do normalności – a przynajmniej do stanu, w którym w miarę normalnie można prowadzić działalność gospodarczą – z pewnością jeszcze daleka droga. To z kolei powoduje, że właściciele prywatnych firm, którzy zdecydowali się dołączyć do „strajku przedsiębiorców” często nie zmieniają swoich planów, nadal – oczywiście przestrzegając reżimu sanitarnego – chcą prowadzić swoje biznesy pomimo zasad wynikających z rozporządzeń wprowadzających różnego rodzaju zakazy, czy nakazy. Tymczasem – pomimo korzystnego orzecznictwa sądów, organy administracji zapowiadają kontynuowanie kontroli. O czym warto pamiętać w przypadku, gdy kontrolerzy zdecydują o podjęciu czynności w przedsiębiorstwie?
Aktywny udział w postępowaniu
Przede wszystkim należy pamiętać, że w polskim systemie prawa funkcjonuje wiele przepisów odnoszących się do różnego rodzaju uprawnień kontrolnych przynależnych właściwym organom – rozważając co kontrolujący mogą, a czego nie w danych okolicznościach, trzeba odwoływać się zwłaszcza do regulacji bezpośrednio dotyczących działalności danego organu. Nie zmienia to jednak faktu, że właściwie do każdej z tego typu inicjatyw przedstawicieli władz publicznych stosuje się pewne ogólne zasady – wynikające chociażby z Kodeksu postępowania administracyjnego (KPA), czy Prawa przedsiębiorców.
W ramach drugiej z tych ustaw powinno się zwracać uwagę przede wszystkim na fakt, że organ ma obowiązek zawiadomienia przedsiębiorcy o zamiarze wszczęcia kontroli, a do samego rozpoczęcia czynności kontrolnych może dojść nie wcześniej, niż po upływie siedmiu dni od dnia zawiadomienia oraz nie później, niż przed upływem 30 dni. Dla obliczania tych terminów miarodajna jest data doręczenia zawiadomienia o kontroli. W przypadku zaś, gdy przedsiębiorca poniósł szkodę w wyniku działań kontrolnych, ma prawo ubiegać się o odszkodowanie.
Z punktu zaś widzenia regulacji KPA trzeba pamiętać przede wszystkim o przepisach uprawniających stronę do aktywnego udziału w postępowaniu – w tym poprzez wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. Praktycznym przejawem korzystania z tego rodzaju uprawnień jest chociażby możliwość przeglądania akt sprawy, składanie wniosków dowodowych, czy zawiadamianie zainteresowanego przez organ o podjętych czynnościach.
Ważne orzecznictwo sądów
Na właśnie tego rodzaju kwestie związane z „aktywnym” udziałem strony w postępowaniu zwracają uwagę sądy administracyjne – w tym Naczelny Sąd Administracyjny – w swoim orzecznictwie. Przykładowo w wyroku NSA z dnia 1 grudnia 2020 roku, sygn. akt II OSK 1384/18 podniesiono, że przejawem korzystania przez stronę z jej uprawnień jest m.in. udział w kontrolach przeprowadzonych w toku postępowania, odbiór przez stronę korespondencji w sprawie, a także zapoznanie się z aktami administracyjnymi sprawy w siedzibie organu prowadzącego postępowanie. W każdym razie – zarówno w czasie kontroli, jak i jakichkolwiek innych postępowań – adresat działań organu władzy publicznej nie jest jedynie „widzem” skazanym na przyglądanie się toczącym się wydarzeniom. Wręcz przeciwnie – może i powinien przyjąć aktywną postawę, od której często zależy skuteczna obrona swoich praw.
Wskazane powyżej uprawnienia oczywiście nie powinny być postrzegane jako jakiekolwiek przywileje. Korzystanie z ich wynika z uregulowanego przez przepisy prawa biegu postępowania, w tym wypadku kontrolnego, a podejmowanie przez organ działań mających na celu umożliwienie stronie korzystanie z jej praw jest po prostu jego obowiązkiem. Z tego względu przekroczenie tego rodzaju przepisów może być skuteczną podstawą do wniesienia różnego rodzaju środków zaskarżenia, a w przypadku ich nieuwzględnienia do skierowania sprawy na drogę postępowania sądowoadministracyjnego.
Zobacz więcej z kategorii: dla przedsiębiorców