Nie każda restrukturyzacja kończy się sukcesem, a więc zawarciem układu i jego bezproblemowym wykonywaniem. Przyczyn takiego stanu rzeczy można by wskazać wiele, jednak do najpoważniejszych należą błędy popełnione na etapie przygotowywania i prowadzenia postępowania restrukturyzacyjnego. Dlatego im ich jest mniej, tym większe szanse na to, że restrukturyzacja zakończy się sukcesem. To z kolei oznacza, że zawsze warto dołożyć wszelkich starań, aby postępowanie zostało przeprowadzone w pełni profesjonalnie, przy wykorzystaniu całego dostępnego instrumentarium. Należy jednocześnie pamiętać, że nawet fiasko postępowania może ułatwić przyszłą egzekucję należności wierzycielom. W jaki sposób skorzystać z tych możliwości?
Spis wierzytelności i układ stanowią tytuł egzekucyjny
Zgodnie z Prawem restrukturyzacyjnym po prawomocnej odmowie zatwierdzenia układu lub prawomocnym umorzeniu postępowania restrukturyzacyjnego wyciąg z zatwierdzonego spisu wierzytelności, zawierający oznaczenie wierzyciela i przysługującej mu wierzytelności, stanowi tytuł egzekucyjny przeciwko dłużnikowi. Nie ma wątpliwości, że to spore ułatwienie dla wszystkich wierzycieli, którzy wzięli udział w postępowaniu restrukturyzacyjnym. Po spełnieniu wskazanych tu warunków – wśród których najważniejsze jest zatwierdzenie spisu wierzytelności – mogą oni przejść właściwie bezpośrednio do egzekucji należności przeciwko dłużnikowi. To z kolei oznacza brak konieczności prowadzenia chociażby postępowania sądowego, w wyniku którego można by uzyskać prawomocne orzeczenie stwierdzające istnienie danej wierzytelności i jej wysokość.
Jest to kolejny argument potwierdzający korzyści płynące z wzięcia aktywnego udziału w postępowaniu restrukturyzacyjnym – nawet gdyby miało się ono okazać niepowodzeniem. Warto także zadbać, aby spis wierzytelności spełniał wskazane powyżej warunki – a więc przede wszystkim jasno określał wierzyciela i przysługujący mu prawo, zwłaszcza jego wysokość. Co prawda w większości przypadków spis wierzytelności spełnia te standardy – trudno sobie wyobrazić, aby w przeciwnym przypadku został on zatwierdzony przez sąd – jednak warto dopilnować tych kwestii.
Dłużnik ma prawo się bronić przed egzekucją
Z drugiej jednak strony trzeba podkreślić, że Prawo restrukturyzacyjne daje także dłużnikowi pewne możliwości obrony swoich interesów. Otóż zgodnie z tą ustawą dłużnik może żądać ustalenia, że wierzytelność objęta zatwierdzonym spisem wierzytelności nie istnieje albo istnieje w mniejszym zakresie, jeżeli złożył sprzeciw w postępowaniu restrukturyzacyjnym i co do wierzytelności nie zapadło prawomocne orzeczenie sądowe. Stąd też skuteczne skorzystanie z tego uprawnienia możliwe jest jedynie wówczas, gdy już na etapie postępowania restrukturyzacyjnego dłużnik podejmie kroki zmierzające do zakwestionowania danej wierzytelności.
Natomiast w przypadku, gdy nie przyniosą one spodziewanych rezultatów i ostatecznie wierzytelność znajdzie się w spisie – w zakresie zgodnym z twierdzeniami samego wierzyciela – który następnie stanie się podstawą do prowadzenia egzekucji wobec dłużnika, ten może wytoczyć powództwo o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności. Oczywiście wymaga to zainicjowania odrębnej sprawy, która toczy się w myśl właściwych przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. To właśnie w jego ramach dłużnik musi przedstawić wszelkie dowody świadczące o tym, że kwestionował samą wierzytelność lub jej wysokość w ramach nieudanego postępowania restrukturyzacyjnego. Najprościej już na etapie inicjowania sprawy zmierzającej do pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności przedłożyć sądowi dokumenty poświadczające tego rodzaju aktywność dłużnika. W każdym razie nieudowodnienie wskazywanych tu okoliczności doprowadzi do oddalenia powództwa, a tym samym prowadzenia egzekucji zgodnie z żądaniami wierzyciela. Stąd warto, aby dłużnik – podobnie, jak wierzyciel – w ramach każdej restrukturyzacji przyjął aktywną postawę.
Zobacz więcej z kategorii: dla przedsiębiorców