Agrobiznes jest działalnością uzależnioną od wielu czynników, na które rolnik nie ma wpływu. Tym bardziej warto mądrze korzystać z różnego rodzaju dotacji. Termin aplikowania o najważniejsze z nich niedługo mija.
Prowadząc działalność w rolnictwie, trzeba liczyć się z szerokim spectrum różnego rodzaju czynników wpływających na rentowność biznesu – od niekorzystnej pogody po wojnę. Dlatego tak istotne jest dobre i efektywne korzystanie ze środków unijnych. Zwłaszcza, że pojawiła się szansa na znaczne zwiększenie poziomu unijnej pomocy dla rolnictwa w związku z niekontrolowanym napływem zboża z Ukrainy.
Problemy polskiego rolnictwa w punktach
Zmiany klimatu – zwłaszcza naprzemienne susze i ulewne deszcze – niskie ceny skupu, problemy z pozyskaniem pracowników, wysokie ceny paliw i energii to największe problemy polskiego rolnictwa, z którymi boryka się chyba każdy rolnik. Do tego dochodzą jeszcze trudności związane z wojną w Ukrainie, czego sztandarowym przykładem z ostatnich miesięcy jest niekontrolowany napływ tanich i niskiej jakości zbóż zza wschodniej granicy. Pomimo licznych zapowiedzi i obietnic rządu, ciągle daleko do rozwiązania problemu ukraińskiego zboża, a perspektywa zbliżających się żniw tylko może pogłębić poważne perturbacje na rynku zbóż.
Do tej listy problemów mogą dojść następne. Przykładowo producenci malin już zapowiadają, że proponowana cena skupu – kształtująca się na poziomie 5 zł za kilogram – jest o wiele za niska. Niektórzy wskazują, że cena to powinna oscylować w okolicach 10 zł za kilogram, co oznacza, iż obecnie jest ona o połowę za niska. Tym samym samo przystąpienie do zbiorów staje pod znakiem zapytania. W końcu trudno znaleźć uzasadnienie do podjęcia pracy, której koszty mogą się po prostu nie zwrócić, nie mówią już o osiągnięciu jakiegoś zarobku.
Dotacje dla rolników z Unii Europejskiej – o czym pamiętać?
Pomimo trudności, z którymi zmaga się polski agrobiznes, warto wspomnieć także o pozytywnych zjawiskach. Do nich bez wątpienia należy zaakceptowanie przez Komisję Europejską programu pomocowego dla rolników znad Wisły. Do Polski w ramach tego programu ma trafić 40 mln euro. Oczywiście zawsze kluczowym zagadnieniem pozostaje kwestia tego, na co mogą zostać przeznaczone takie środki. Możliwości ich spożytkowania dotyczą niwelowania negatywnych skutków napływu do Polski taniego zboża z Ukrainy. Jednak warto pamiętać, że nie są to jedyne środki, po które może sięgnąć rolnik.
Jakie dopłaty dla rolników w 2023 roku?
Przez najbliższe dni będzie trwał nabór do najważniejszych programów pomocowych. Do 30 czerwca można składać wnioski o dopłaty do pszenicy, kukurydzy lub gryki dla rolników, którzy sprzedali swoje ziarno w okresie od 1 grudnia 2022 roku do 14 kwietnia 2023 roku. Jest to jedna z form wspomnianej powyżej pomocy dla producentów rolnych w związku z wojną w Ukrainie, stąd można spodziewać się, że pojawią się jeszcze dodatkowe nabory w tym programie. Nie warto jednak zwlekać z aplikacją.
Również do końca czerwca można składać wnioski o dopłaty bezpośrednie. Przypomnienie o tym terminie jest szczególnie istotne – z danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynika, że niewielu rolników złożyło swoje aplikacje. Ponadto do 19 lipca trwa nabór w innym, bardzo popularnym programie – Modernizacji gospodarstw rolnych (obszar D). W aktualnej edycji można uzyskać dofinansowanie do zakupu maszyn rolniczych, wyposażenia niezbędnego do prowadzenia produkcji rolnej, remontu budynków wchodzących w skład gospodarstwa czy na zakładanie sadów bądź plantacji owocowych.
Jednocześnie trzeba podkreślić, że dotacje dla rolnictwa – bez względu z jakiego źródła są finansowane – nie stanowią jakiegoś cudownego sposobu na rozwiązanie problemów gospodarstwa bądź jego rozwój. Wręcz przeciwnie, źle spożytkowane środki mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Dlatego przed złożeniem aplikacji warto dobrze rozpoznać swoje potrzeby, najlepiej pod okiem fachowca zajmującego się agrobiznesem.
Zobacz więcej z kategorii: dla rolników