Kryzys zbożowy to gigantyczny problem dla rolników, którzy – nie mogąc samodzielnie go rozwiązać – ponoszą bezpośrednie konsekwencje niekontrolowanego wprowadzenia na polski rynek ukraińskiego zboża. Jeżeli te trudności na tyle negatywnie wpływają na gospodarstwo, że jego finanse zaczynają zmierzać w kierunku niewypłacalności, to jak najszybciej należy wdrożyć postępowanie restrukturyzacyjne.
Może to być jedyna szansa na uratowanie agrobiznesu przed upadłością. Jednocześnie samo zainicjowanie restrukturyzacji nie wystarczy – należy ją jeszcze właściwie przeprowadzić, wprowadzając takie rozwiązania, które rzeczywiście doprowadzą do oddłużenia gospodarstwa rolnego.
Kryzys zbożowy – poważny problem dla rolników
Do obecnego kryzysu zbożowego doprowadził splot kilku czynników. Mówiąc najprościej: zboże, które w wyniku trwających działań wojennych nie może być eksportowane z Ukrainy, miało zostać dostarczone do polskich portów i stamtąd przesłane odbiorcom na całym świecie. Tymczasem okazało się, że w wielu przypadkach nie doszło do żadnego tranzytu, a tony ukraińskiego zboża zostało sprzedanych nad Wisłą i – co gorsza – nadal jest składowanych na terytorium Polski.
Oznacza to ogromną destabilizację polskiego rynku zbóż i jedynie symbolicznym pocieszeniem może być fakt, że podobne problemy mają również inne kraje Unii Europejskiej, sąsiadujące z Ukrainą. W dużej mierze jest to wina organów krajowych, które po prostu nie wyegzekwowały zasad, na jakich miał następować tranzyt. Tym samym mamy obecnie – bardzo duży – nadmiar zboża, często o niezbadanych parametrach, a co za tym idzie trudności ze sprzedażą ziarna wyprodukowanego w Polsce. Nie mówiąc już o możliwości osiągnięcia optymalnej ceny zbóż, gwarantującej jakąkolwiek opłacalność produkcji.
W tej sytuacji naprawdę nietrudno dziwić się niezadowoleniu rolników, zwłaszcza że rozwiązanie problemu ciągle pozostaje w sferze zapowiedzi, a kolejne żniwa za pasem. To z kolei może oznaczać wręcz ogromne spotęgowanie się trudności. Co robić w tej sytuacji?
Restrukturyzacja gospodarstwa rolnego – szansa na wyjście z tarapatów
Oczywiste jest, że rozwiązanie kryzysu zbożowego nie leży w zasięgu możliwości pojedynczego rolnika, a nawet całych organizacji rolniczych. Potrzeba na to sprawnego działania wielu struktur państwowych, stąd przedstawiciele agrobiznesu mogą – niestety – co najwyżej naciskać na rząd, aby ten jak najszybciej znalazł wyjście z sytuacji.
Jednocześnie ekonomiczne skutki tego kryzysu ponoszą przede wszystkim producenci zbóż i rolnicy, dla których są one ważnym komponentem w codziennej działalności. W tym kontekście warto przypomnieć, że jedną z najlepszych odpowiedzi na kryzys zadłużenia gospodarstwa rolnego jest jego restrukturyzacja.
Prowadzący działalność rolniczą, którzy znaleźli się w stanie niewypłacalności lub zagrożenia niewypłacalnością, mogą przeprowadzić swoje oddłużenie w ramach jednego z czterech postępowań restrukturyzacyjnych, uregulowanych w Prawie restrukturyzacyjnym, tj. postępowania o zatwierdzenie układu, przyspieszonego postępowania układowego, postępowania układowego oraz postępowania sanacyjnego. Wybór ścieżki postępowania leży w gestii samego dłużnika, który ma prawo zdecydować, z którego ze wskazanych tu postępowań skorzysta.
Oddłużenie gospodarstwa rolnego – liczą się profesjonalne działania
W praktyce w realiach agrobiznesu – podobnie jak w wielu innych branżach – w ostatnim czasie bardzo dobrze sprawdza się postępowanie o zatwierdzenie układu, będące następcą uproszczonej restrukturyzacji funkcjonującej na gruncie „tarcz antykryzysowych” w szczytowym okresie pandemii COVID-19.
Procedura ta pozwala na zawarcie układu z wierzycielami w maksymalnym terminie czterech miesięcy, właściwie bez udziału sądu, a jedynie pod nadzorem doradcy restrukturyzacyjnego, którego wybiera sam dłużnik. Jeżeli doradca ten wykaże się profesjonalizmem, to dłużnik może naprawdę szybko rozwiązać problemy z zadłużeniem. Stąd wybór odpowiedniego doradcy restrukturyzacyjnego jest tak istotny.
Zobacz więcej z kategorii: dla rolników