Potocznie niewypłacalność jest dość często utożsamiana z utratą płynności finansowej, choć w istocie te dwa pojęcia mają odmienne znaczenie. Najkrócej rzecz biorąc z niewypłacalnością mamy do czynienia wtedy, gdy majątek dłużnika jest niewystarczający, by pokryć wszystkie zobowiązania dłużnika wobec jego wierzycieli. Jest to stan stały. Utrata płynności finansowej jest natomiast stanem przejściowym, polegającym na braku płynnych środków finansowych na regulację bieżących zobowiązań. Należy dodać, że bieżące zobowiązania można w przypadku utraty płynności zaspokoić za pomocą środków uzyskanych ze sprzedaży części majątku dłużnika.
Definicja niewypłacalności
Do końca 2015 roku dłużnik był uznawany za niewypłacalnego, kiedy nie wykonywał swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, przy czym nie miało znaczenia, na jaką kwotę one opiewały. Tym samym było możliwe, że za niewypłacalny uznawano podmiot posiadający dwie nieuregulowane faktury na niewielkie kwoty. W kontekście obowiązującego do końca 2015 roku wymogu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w nieprzekraczalnym terminie 14 dni od zaistnienia stanu niewypłacalności prowadziło to do wielu nieprawidłowości.
Dochodziło np. do sytuacji, w której podmiot posiadający dwie niezapłacone faktury, a jednocześnie mający podpisane długoletnie umowy i kontrakty, generujący spore zyski i duży majątek jest zmuszony do składania wniosku o upadłość. Poza niekorzystnie sformułowanymi regulacjami prawnymi ten stan rzeczy był także spowodowany sposobem funkcjonowania polskich sądów, które nader często skupiały się wyłącznie na istnieniu nieuregulowanych zobowiązań, pomijały natomiast całkowicie fakt, iż dany podmiot pomimo nieopłacenia ich jest w dobrej kondycji finansowej. Skutkowało to, niestety, nadużyciami wierzycieli wobec dłużników.
Od 1 stycznia 2016 roku zostały w ustawie Prawo upadłościowe i naprawcze wprowadzone liczne zmiany na korzyść dłużników. Przede wszystkim doprecyzowaniu uległa definicja niewypłacalnego dłużnika, który obecnie jest określany (art. 11 ust. 1) jako podmiot, który utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Warto zaznaczyć, że jednocześnie domniemywa się, iż wspomniana utrata zdolności do wykonywania zobowiązań pieniężnych następuje, jeśli opóźnienie wynosi więcej niż 3 miesiące.
Znaczenie praktyczne
W praktyce wprowadzone do ustawy zmiany przekładają się na przykład na umożliwienie dłużnikowi wykazania, że niewykonanie określonych zobowiązań pieniężnych nie spowodowało stałej utraty zdolności do wypełniania wymagalnych zobowiązań. W efekcie taki podmiot nie musi składać wniosku o ogłoszenie upadłości.
Ważne jest również, że znowelizowane Prawo upadłościowe stanowi, iż dłużnik niewypłacalny będący osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, jest niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące. To o tyle istotne, że daje dłużnikowi więcej czasu na złożenie wniosku o upadłość, otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego lub o zatwierdzenie układu (30 dni od chwili zaistnienia stanu niewypłacalności).
Z perspektywy dłużników nowe brzmienie ustawy Prawo upadłościowe jest zatem korzystne przede wszystkim dlatego, że pozwala im na skuteczną obronę przed wierzycielami chcącymi przy wykorzystaniu dotychczasowych luk prawnych doprowadzić do ogłoszenia upadłości danego podmiotu. Ponadto warto zwrócić uwagę na to, iż ustawa w obecnym brzmieniu zmusza sądy do zbadania realnej sytuacji ekonomicznej dłużnika przed wszczęciem postępowania upadłościowego. W połączeniu z faktem, iż brak zapłaty nie jest już w myśl zapisów ustawy równoznaczny z niewypłacalnością dłużnika, oznacza to większą ochronę dłużników i możliwość regulacji zaległych zobowiązań bez likwidowania firmy.
Zobacz więcej z kategorii: dla przedsiębiorców