Co dalej z inflacją?

Pytanie o dalsze kształtowanie się poziomu inflacji jest jednym z najważniejszych, jakie zadaje sobie właściwie każdy z nas – w końcu inflacja wpływa na budżety zarówno rodzin, jak i małych, średnich i największych firm. Dlatego prognozy inflacyjne są tak poważnym problemem. Czego więc możemy się spodziewać? Niestety jedno wydaje się pewne: inflacja szybko nie zniknie, a to wymaga przygotowania sensownej strategii na trudne czasy. Jej podstawowym celem powinno być zagwarantowanie bezpieczeństwa firmie i w miarę możliwości jej dalszy rozwój.

Inflacja spada czy hamuje?

Kiedy przeanalizujemy statystyki dotyczące inflacji, możemy być – co prawda bardzo umiarkowanymi, ale jednak – optymistami. W grudniu 2022 roku inflacja ukształtowała się na poziomie – w stosunku rok do roku – 16, 6 proc. W listopadzie wskaźnik ten wyniósł 17, 5 proc., a w październiku 17,9 proc. Pomimo więc tego, że są to bardzo wysokie wartości, to można mówić o pewnym wyhamowaniu dynamiki wzrostu inflacji. Oczywiście są to uśrednione dane, gdyby przyjrzeć się im bliżej, to okazałaby się, że w wielu obszarach ceny towarów i usług są wyższe niż uśredniony wskaźnik inflacji. Nie zmienia to faktu, że właściwie wszyscy przewidywali, że inflacja w ostatnim miesiącu będzie wyższa, niż się ostatecznie okazało.

Z drugiej strony daleko nam do „cudu gospodarczego”, o którym po ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej mówił prezes Narodowego Banku Polskiego. Sytuacja przedsiębiorców nadal jest trudna i taką pozostanie jeszcze co najmniej przez kilka najbliższych miesięcy. Także ze względu na rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej, związane z podwyżką płacy minimalnej i ściśle z nią związaną wysokością składek na ZUS. Presja płacowa z pewnością nadal będzie jednym z poważniejszych wyzwań, przed którymi będą stawać przedsiębiorcy. To zaś siłą rzeczy generuje wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej.   

Kiedy spadnie inflacja?

W jednym prezes NBP na pewno ma rację: wychodzenie z inflacji to długa droga, a więc jej powrotu do niskiego poziomu nie należy spodziewać się w najbliższych miesiącach. Tym bardziej, że w Polsce organy odpowiedzialne z prowadzenie polityki monetarnej – nawiasem mówiąc wzorem swoich odpowiedników w innych państwach świata – nie zdecydowały się na radykalne działania mające na celu zduszenie inflacji. Z dużą dozą prawdopodobieństwa obranie takiego kursu mogłoby skończyć się poważnym kryzysem gospodarczym. Tego z kolei – zwłaszcza w roku wyborczym – decydenci będą unikać.

W tym kontekście warto przywołać przewidywania Banku Światowego. Według nich inflacja w Polsce osiągnie szczyt w pierwszym kwartale bieżącego roku, a następnie zacznie spadać. W roku 2023 jej średnioroczny odczyt ma wynieść ok. 11 proc., co oznacza sporą poprawę w stosunku do wskaźników, z którymi mamy obecnie do czynienia. Jednocześnie trudno spodziewać się, aby do końca roku inflacja spadła poniżej 10 proc. Tym samym sporo przemawia za tym, że przez najbliższe miesiące utrzyma się ona na wysokim poziomie. W jaki więc sposób można poradzić sobie z utrzymywaniem się cen dóbr i usług na wysokim poziomie?

Jak radzić sobie z inflacją?

Na inflacje nie ma łatwej rady – ani w skali makro, ani w skali mikro – zwłaszcza gdy ze zjawiskiem tym nie chce się walczyć drastycznymi metodami. Unikają ich odpowiedzialni za politykę makroekonomiczną, jednak przedsiębiorca zmagający się z drożyzną nieraz musi postawić na odważne działania.

Restrukturyzacja zatrudnienia, skorzystanie z outsourcingu, rozwiązanie nierentownych umów, pozyskanie nowych rynków zbytu, przy jednoczesnej ostrożności w zaciąganiu nowych kredytów – to tylko niektóre z recept, jakie warto zastosować, walcząc ze skutkami inflacji we własnym przedsiębiorstwie. Nigdy nie należy zwlekać z zainicjowaniem postępowania restrukturyzacyjnego, które może być jedyną szansą na uniknięcie upadłości i likwidacji firmy, a więc również na uratowanie przedsiębiorstwa.